Generalplan Ost

NASZ DZIENNIK

Sobota-Niedziela, 1 wrzeœnia 2007, Nr 204 (2917)

Dział: Myśl jest bronią

Generalplan Ost – niemiecki plan zbrodni

Od czasu zjednoczenia w 1871 r. Niemcy w sposób intensywny pracowali nad zdominowaniem centralnej Europy. Wielką wagę do tej tematyki przywiązywał Bismarck, zaś przed I wojną światową i w czasie jej trwania stworzono wielki plan tzw. Mitteleuropy, mający na celu stworzenie sieci satelickich krajów w Europie Środkowej, podporządkowanych pod względem politycznym i gospodarczym Niemcom. Owe państwa miały się znajdować wzdłuż linii kolejowej Berlin – Bagdad. Ów plan legł w gruzach wraz z klęską Niemiec w czasie I wojny. Odrodzone militarnie Niemcy za czasów Hitlera powróciły z całą konsekwencją do pomysłów podporządkowania sobie krajów za ich wschodnią granicą.

Tym razem jednak projekt polityczny był ściśle związany z narodowosocjalistyczną ideologią, opartą na założeniach rasistowskich. W myśl tych założeń niemiecka „rasa panów” miała sobie podporządkować i zniszczyć „niższe rasy słowiańskie” („podludzi”) oraz zamieszkujących te terytoria Żydów. Chodziło o stworzenie „przestrzeni życiowej” dla Niemców, którzy po wymordowaniu „małowartościowych” narodów mieli kolonizować tereny Europy Środkowej i Wschodniej. W ten sposób miała powstać Wielkogermańska Rzesza, będąca podstawą „Nowego Ładu” europejskiego. W ten sposób powstał niemiecki Generalny Plan Wschód (Generalplan OST). Hitlerowskie „parcie na Wschód” było więc jednym z głównych celów polityki niemieckiej w czasie II wojny światowej. Generalplan Ost (GPO) nie jest pojęciem dającym się jednoznacznie zdefiniować. Plan ów składał się bowiem z kilkunastu dużych oraz kilkudziesięciu małych planów. „Mały Plan” dotyczył działań w czasie wojny. Miały one polegać na mordowaniu narodów, na przesiedleniach i zniewalaniu ludów w celu wyrąbania dla Niemców owej wymarzonej przestrzeni życiowej. „Duży Plan” miał jeszcze trwać ok. 30 lat po wojnie i jego efektem miało być ostateczne zniszczenie lub przesiedlenie 85 proc. Polaków, 50 proc. Czechów i Morawian, 65 proc. Ukraińców, 5 proc. Białorusinów oraz niedookreśloną grupę Rosjan oraz Tatarów Krymskich. W tych planach niemieckich zawarte też było „ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej”. Ów „Duży Plan” został w 1942 r. przyspieszony, czego skutkiem było np. wysiedlanie ludności Zamojszczyzny.

Ważnym elementem GPO była fizyczna likwidacja przywódczej warstwy Narodu Polskiego. Z uwagi na fakt, że Polakom przypisywali Niemcy rolę niewolniczego bydła roboczego, zniszczenie inteligencji stało się jednym z kluczowych działań realizowanych bezwzględnie jeszcze na jesieni 1939 roku. Ludy słowiańskie miały być pozbawione kultury, aby nie ukształtowały wspólnot narodowych zdolnych do samodzielnego, państwowego bytu. Między innymi z tego względu władze okupacyjne zakazały nauczania na podległych terenach w stopniu wyższym niż szkolnictwo elementarne. W myśl zniszczenia elity polskiej stworzono specjalną „listę gończą” Polaków szczególnie niebezpiecznych dla Niemców, która obejmowała ok. 61 tysięcy nazwisk wybitnych Polaków, których miano aresztować lub zamordować. Do tej grupy należeli politycy, przedstawiciele świata kultury, nauki, a także patrioci polscy – uczestnicy Powstań Śląskich, Powstania Wielkopolskiego itp. W ten sposób powstała akcja „Tannenberg”, której celem było wymordowanie ludzi zaliczonych do kierowniczej warstwy polskiej. Do realizacji tego zadania już w pierwszych dniach wojny wyznaczonych było 8 specjalnych Grup Operacyjnych (Einsatzgruppen Sipo und SD) oraz 16 Samodzielny Oddział Operacyjny. Operacja „Tannenberg” realizowana była na ziemiach Rzeszy jeszcze przed rozpoczęciem wojny poprzez likwidację głównych działaczy Związku Polaków w Niemczech. W czasie działań wojennych od 1 września do 25 października 1939 r. dokonano ok. 760 masowych mordów, podczas których zginęło ponad 20 tysięcy ludzi, głównie z „listy gończej”. Szczególnie brutalne i kosztowne dla Polaków były akcje eksterminacyjne w stosunku do inteligencji. Już na jesieni 1939 r. Niemcy dokonywali mordów na polskich nauczycielach, księżach, ludziach kultury. Szczególnie brutalne akcje miały miejsce na Pomorzu, Śląsku, Mazowszu, w Poznaniu i Krakowie.

Podsumowując, należy stwierdzić, że niemieckie plany z czasów II wojny światowej dotyczące Europy Środkowej i Wschodniej były w pewnym sensie kontynuacją planów z I wojny. W sensie politycznym w jednym i drugim przypadku chodziło o podporządkowanie tego obszaru Berlinowi. Zbrodnicza ideologia narodowo-socjalistyczna nadała tym planom tragiczny wymiar. Chodziło o unicestwienie narodów słowiańskich, jeśli nie w pełnym wymiarze w kategoriach biologicznych (Słowianie mieli służyć jako zwierzęta robocze), to na pewno w sensie kulturowym. Temu przede wszystkim służyły zamiary likwidacji elity polskiej. Konsekwencja, z jaką realizowano Generalplan Ost, była typowa dla psychiki niemieckiej. Wydaje się, że istnienie tak zbrodniczych planów wymownie dowodzi skali odpowiedzialności Niemiec za zbrodnie drugowojenne.

Mieczysław Ryba

www.naszdziennik.pl