Chwała niepokonanym

W siedemdziesiąta rocznicę wybuchu II wojny światowej Stowarzyszenie Gdynian Wysiedlonych pragnie wyrazić swój hołd obrońcom Ojczyzny, którzy w 1939 roku ginęli w nierównej walce z niemieckim najeźdźcą. Obrońcom Westerplatte i Poczty Polskiej w Gdańsku, żołnierzom i marynarzom obrońcom Gdyni, obrońcom Helu, który bronił się najdłużej – wszystkim poległym na licznych frontach świata, gdzie nie zabrakło polskich żołnierzy. Poległym pod Monte Cassino, w Tobruku, we fiordach Norwegii, w walkach powietrznych nad Anglią, w walkach w czasie wyzwalania Europy Zachodniej. Pomordowanym w miejscach masowego ludobójstwa, jak lasy Piaśnicy, w tym licznym wybitnym gdynianom , Szpęgawska i wielu miejsc martyrologii rozsianych po całej polskiej ziemi. Także tym polskim oficerom, którzy ponieśli bohaterską śmierć zamordowani w Katyniu i na niezliczonych miejscach pod panowaniem Rosji Sowieckiej. Polskim żołnierzom, którzy z niewoli sowieckiej dążyli do Polski z polskim wojskiem  gen. Andersa i w dramatycznym szlaku na Berlin. Tym polskim żołnierzom i oficerom, którzy zginęli w walce w ruchu oporu, bohaterskim harcerzom, wszystkim  zaangażowanym w ruch oporu i podtrzymywanie życia narodu w tych niezwykle trudnych dniach, polskim nauczycielkom i nauczycielom pracującym w tajnym nauczaniu. Tragicznie doświadczonym rodzinom wywożonych z naszych Kresów na dalekie stepy Kazachstanu, skąd wielu nigdy już nie powróciło. Polskim dzieciom podlegającym germanizacji, oderwanym od rodziców, którzy zginęli  zamordowani w czasie pacyfikacji, jak miało to miejsce na Zamojszczyźnie. Polakom zamordowanym przez bandy UPA na wschodnich Kresach Rzeczypospolitej.

Z bólem wspominamy tych gdynian, którzy brutalnie wysiedleni przez Niemców jesienią 1939 roku z naszego ukochanego miasta, które budowali nigdy nie powrócili z wysiedleń, gdyż pomarli, nie wytrzymali trudów wielotygodniowej jazdy bydlęcymi wagonami do miejsca przeznaczenia lub zginęli wyniszczeni niewolniczą pracą dla okupanta niemieckiego.

Z wdzięcznością wspominamy tych licznych Polaków, którzy na  drogach naszej tułaczki spieszyli nam z pomocą, dzięki której mogliśmy przeżyć wywózkę.

Stowarzyszenie Gdynian Wysiedlonych